Naukowcy nie tylko prowadzą badania lub robią projekty dla biznesu. Także tworzą produkty i firmy, które mają pomóc rozwiązać problemy edukacji.
Pod koniec 2020 roku ekosystem polskich firm technologicznych zelektryzowała informacja, że NovaKid, młody krakowski start-up, który stworzył platformę online do nauki angielskiego dla dzieci, zdobył 4,25 mln dolarów od inwestorów. W tym samym czasie przyszła kolejna wiadomość - Brainly, serwis z pytaniami i odpowiedziami z przedmiotów szkolnych, pozyskał 80 mln dolarów finansowania. NovaKid i Brainly to dwa startupy z sektora EdTech, czyli młodych firm, które wykorzystują nowoczesne technologie w branży edukacyjnej.
Jeszcze do niedawna EduTechy były niczym brzydkie kaczątko przy innych branżach startupowych jak choćby Fintech, HealthTech czy eCommerce, które inwestorzy chętniej wspierali. W ostatnim czasie to się zmienia. Zwłaszcza wybuch pandemii koronawirusa i światowy boom na rozwiązania do zdalnej edukacji przyczyniają się do szybkiego rozwoju tej branży. W 2015 wartość rynku EdTech szacowano na 107 mld dolarów. W 2025 ma być wart 305 mld dolarów.
Coraz częściej polskie start-upy wchodzą w ten sektor. Wśród takich młodych firm, które technologiami chcą zrewolucjonizować nauczanie są też te, zakładane przez polskich naukowców. Badacze i wykładowcy uniwersyteccy wykorzystują swoją wiedzę, aby tworzyć produkty i usługi, które zmotywują uczniów do nauki, ułatwią pracę nauczycielom albo pomogą szkolić pracowników. Oto 5 polskich start-upów edukacyjnych, których twórcy są związani ze środowiskiem akademickim.
Photon: robot uczy programowania i AI
Photon to robot. Z wyglądu przypomina trochę małego psa z czułkami. Gdy wyciągnie się go z pudełka, nie potrafi nic. Wszystkiego musi dopiero się nauczyć, a nauczycielem jest dziecko, które dając Photonowi kolejne umiejętności (np. mierzenie odległości, rozpoznawanie jasno-ciemno ) samo uczy się programowania, logicznego myślenia czy dowiaduje się o sztucznej inteligencji.
Takie rozwiązanie sprawia, że Photon to pierwszy robot, który rozwija się wraz z dzieckiem. Jest on przeznaczony dla osób w wieku 6-12 lat. W procesie nauczania wykorzystano m.in. elementy grywalizacji czy storytellingu. Każdy egzemplarz Photona jest inny, bo każde dziecko samo wyznacza ścieżkę nauczania.
Photon powstał na Politechnice Białostockiej, a jego twórcami było czterech studentów (obecnie absolwentów) uczelni: Marcin Joka, Krzysztof Dziemiańczuk, Michał Grześ, Michał Bogucki oraz ich wykładowca dr inż. Maciej Kopczyński. Prace nad robotem trwały około 2 lata powstało blisko 100 prototypów, a w testach i rozmowach o robocie wzięło udział niemal 3000 dzieci. Dziś robot Photon jest dostępny w 70 krajach świata (w tym też w USA i Chinach), prawie 80 % egzemplarzy sprzedanych w 2020 roku trafiło do placówek edukacyjnych, bo robot dostosowywany jest do podstawy programowej w danym państwie.
Photon Education - robot edukacyjny to pomoc dydaktyczna do nauki programowania, fizyki, i wsparcia rozwoju emocjonalnego dziecka. Zdjęcie: Photon.
PixBlocks: programowanie dla każdego
Programowania uczy również platforma PixBlocks. Twórcą i pomysłodawcą PixBlocks jest dr Krzysztof Krzywdziński, wykładowca na Wydziale Informatyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (i przy okazji twórca założyciel kilku innych startupów). Stworzył produkt ponieważ szukał narzędzia, które pomogłoby mu uczyć programowania własne dzieci i które jednocześnie dostosowywałoby się do poziomu użytkownika.
To, co wyróżnia aplikację to fakt, że mogą uczyć się z niej osoby w różnym wieku i na różnych etapach edukacji i automatycznie sprawdza poprawność wykonania działań. Stąd PiXBlocks uczy zarówno programowania blokowego (dzieci), jak i tekstowego (młodzież i dorośli), stąd zawiera różnego typu kursy, zadania, lekcje oraz daje możliwość tworzenia własnych gier. Może być stosowana w szkołach (jest specjalny panel administracyjny dla nauczycieli) oraz przez użytkowników indywidualnych.
Aplikacja była testowana przez naukowców i kadrę dydaktyczną Wydziału Matematyki i Informatyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Z PixBlocks korzysta ponad 50 000 użytkowników i jest wykorzystywana w ponad 1000 szkołach w Polsce.
Universality: od wsparcia rekrutacji studentów do zdalnych lekcji
Jerzy Czepiel, wykładowca na Uniwersytecie Jagiellońskim i jednocześnie przedsiębiorca, miał problem, jak ocenić, czy jego studenci będą dobrzy w technologiach, które mają zastosowanie w firmach. Wtedy wpadł na pomysł Universality - narzędzia, które ma łączyć wykładowców, studentów i biznes oraz ułatwić rekrutację pracowników IT. W skrócie Universality to platforma, która przez udostępnianie zadań przygotowanych we współpracy z firmami, ma umożliwić budowanie relacji między biznesem, a studentami IT, czyli potencjalnymi przyszłymi pracownikami.
Z powodu pandemii Universality otworzyło się na potrzeby szkół. W tym momencie jest to też platforma do prowadzenia lekcji online. Nauczyciele mogą przenieść swoje zajęcia do świata wirtualnego, zarządzać lekcjami, zlecać zadania uczniom i monitorować postępy uczniów, a w wypadku nauczania informatyki nauczyciel ma też dostęp do wielu zadań IT. Z aplikacji korzysta kilka uczelni, m.in Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Łódzki, Politechnika Krakowska oraz kilkadziesiąt szkół podstawowych i liceów w Polsce.
Insta.Ling: większa efektywność nauki języka obcego w szkole
Inta.Ling - dr Natalia Banasik-Jemielniak, doktor psychologii po stażach badawczych na Harvard Graduate School of Education; prof. dr hab. Dariusz Jemielniak, autor wielu podręczników do nauki języka i z doświadczeniem w pracy na Harvard University czy MIT oraz zespół lingwistów z Uniwersytetu Warszawskiego - taka grupa naukowców stoi za Insta.Ling.
Insta.Ling to przygotowana z myślą o potrzebach szkół aplikacja wspomagająca naukę języków obcych (angielskiego, niemieckiego, hiszpańskiego i francuskiego) i podnosząca skuteczność nauki w szkole. Nauczyciele mogą zarządzać pulą słówek do nauczenia, czy sprawdzać systematyczność i efektywność pracy uczniów. Szkoły mogą korzystać z platformy bezpłatnie.
Jak podkreślają twórcy Insta.Ling, przygotowując platformę, wykorzystują własne oparte na kilkudziesięciu milionach wykonanych serii powtórek badania, a także korzystają z najnowszych badań naukowych dotyczących działania pamięci i skuteczności nauki.
VMersive: wirtualna rzeczywistość daje szkołę firmom
Technologie wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości (VR/AR) są wręcz stworzone, żeby wykorzystywać je w edukacji. Zwłaszcza w tych sektorach, gdzie kursanci godzinami powinni ćwiczyć określone ruchy czy przygotowywać się do danych sytuacji. Tak właśnie wykorzystują VR/AR firma VMersive. Ten młody startup został założony przez trzech pracowników i doktorantów z Politechniki Warszawskiej. Na co dzień jako naukowcy na Politechnice pracują nad rozwojem potencjału wirtualnej rzeczywistości. W swojej firmie przygotowują produkty i usługi z wykorzystaniem VR/AR w szkoleniach dla przemysłu. Specjalizują się w szkoleniach w formie gier VR dla wielu osób jednocześnie.