W północnej części Wyżyny Śląskiej znaleziono tysiące śladów dawnych szybów górniczych, a także mielerzy, czyli miejsc wypału węgla drzewnego. Tereny te objęte są ochroną światowego dziedzictwa UNESCO.
Zespół prof. Ireneusza Malika z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach postanowił przeprowadzić badania ratunkowe odkrytych pozostałości tych obiektów górniczych. Projekt uczelni otrzymał grant interwencyjny NAWA.
Program Granty Interwencyjne NAWA wspiera współpracę międzynarodową zespołów badawczych lub mobilność międzynarodową naukowców, które są podejmowane w reakcji na nagłe, ważne, nieprzewidziane zjawiska społeczne, cywilizacyjne i przyrodnicze o konsekwencjach globalnych lub istotnych regionalnie.
Trwa właśnie nabór wniosków w drugiej edycji programu. Prowadzony jest on w dwóch terminach: od 13 kwietnia do 30 czerwca 2021 roku oraz od 1 września do 30 listopada 2021 roku.
NAWA: W programie Granty Interwencyjne NAWA przyznawane są granty na projekty naukowe, które wymagają szybkiego podjęcia działań. Dlaczego projekt „Badania ratunkowe niedawno odkrytych pozostałości szybów górniczych i mielerzy w górniczo-hutniczym obszarze UNESCO, Tarnowskie Góry, Wyżyna Śląska” ma taki charakter?
Prof. dr hab. Ireneusz Malik, Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski w Katowicach: Pozostałości po szybach górniczych i mielerzach są obecnie niszczone przez leśników w wyniku orki i prowadzenia nowych nasadzeń drzew. Dlatego zaplanowano badania ratunkowe mające na celu zbadanie tych obiektów, zanim zostaną zniszczone, zwłaszcza że są one częścią światowego dziedzictwa UNESCO, wpisanego na listę dzięki staraniom Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.
Głównym celem badań w projekcie jest identyfikacja pozostałości po szybach górniczych i mielerzach wchodzących w skład obszaru UNESCO w Tarnowskich Górach położonych w północnej części Wyżyny Śląskiej, analiza ich struktury oraz określenie ich wieku bezwzględnego. W projekcie zaplanowaliśmy: analizę historycznych źródeł pisanych i map historycznych, analizę GIS (z ang. Geographic Information System; System Informacji Geograficznej) i wykorzystanie danych LiDAR które pozwalają na tworzenie bardzo dokładnych modeli terenu (z ang. Light Detection and Ranging, wykrywanie światła i odległości), badania geofizyczne, analizę ukształtowania terenu oraz osadów w odsłonięciach, analizę i datowanie próbek pobranych w trakcie odsłaniania osadów w obrębie śladów po szybach górniczych i mielerzach.
Należy podkreślić, że te dawne obiekty górnicze leżą na terenie, który jest czyjąś własnością. Często też trudno jest je zidentyfikować i do niszczenia dochodzi nieświadomie. W tym przypadku Nadleśnictwo Brynek, na którego terenie będziemy prowadzili badania, jest bardzo zainteresowane tym, aby udokumentować historię terenu i dało nam pozwolenie na badanie odkrytych obiektów, a to oznacza, że będziemy mogli teren rozkopać, żeby dotrzeć do śladów, które opowiedzą nam dawne dzieje człowieka.
Co projekt wniesie nowego do nauki?
W przeciwieństwie do bardziej spektakularnych elementów dziedzictwa kulturowego, do niedawna szyby górnicze i mielerze były często pomijane w badaniach, co sprawia, że nasza ogólna wiedza o historii i rozwoju przemysłu w przeszłości jest niekompletna. Ta luka w wiedzy dotyczy również śladów i konsekwencji środowiskowych przemysłu, np. zmian topografii, zanieczyszczenia osadów, zmian szaty roślinnej itp. Wstępne badania wskazują, że mielerze i szyby górnicze położone w północnej części Wyżyny Śląskiej są znacznie starsze niż dotychczas sądzono, niektóre mogą mieć nawet kilka tysięcy lat i pochodzić z czasów rzymskich. Wydaje się zatem, że ich badanie wniesie wiele nowych informacji do nauki. Wiedza, którą zdobędziemy, będzie mogła być potem wykorzystana do promocji regionu, a także Polski.
Jak będzie przebiegał projekt i na czym będą polegały badania ratunkowe?
Będziemy odsłaniać stare szyby górnicze, stare miejsca wypalania węgla drzewnego i będziemy wyciągać z osadów fragmenty węgli drzewnych, które pozwolą nam ten obiekt datować. Mamy nadzieję także na wydobycie różnych artefaktów górniczych. W ten sposób zdobędziemy wiedzę nie tylko o wieku szybu górniczego, ale też o tym, jak dochodziło do eksploatacji. Będziemy też mogli oszacować, na jaką skalę prowadzono wydobycie kopalin. Tych obiektów jest tysiące. Będziemy się starać, aby przynajmniej część z nich zostało zabezpieczonych i pozostało nienaruszonych.
Jak spacerując po lesie na Wyżynie Śląskiej rozpoznać, że natrafiliśmy na pozostałość po szybie sprzed tysięcy lat?
Pozostałość po szybie górniczym ma owalną formę o promieniu 3-5 metrów. Okrągłe wały ziemi otaczają obniżenie terenu w środku. To pokazuje, jakimi metodami wydobywano rudy cynku, ołowiu i miedzi na tych obszarach. Po prostu poprzez kopanie i tworzenie kołnierza ziemi dookoła szybu. Jeśli więc ktoś spacerując po lesie napotka takie wgłębienie otoczone ziemią, to może przypuszczać, że znalazł się na terenie dawnego wydobycia jakichś surowców. Takich pozostałości pogórniczych w Polsce nie brakuje na terenach zalesionych.
Obniżenia terenu z kołnierzami będące śladami po dawnym wydobyciu kopalin. Zdjęcie: archiwum prywatne prof. I. Malika, UŚ.
Jak grant interwencyjny NAWA pomoże w realizacji projektu?
Dzięki grantowi interwencyjnemu NAWA sfinansujemy badania terenu najnowszymi technologiami GIS i LiDAR. Nowe technologie pomogą nam zobaczyć, jak obiekty, które badamy, wyglądają z góry i jakie jest ich rozmieszczenie w terenie. Będziemy w stanie obserwować na mapie powierzchnię gruntu „ściągając” z niej las i zobaczyć, ukształtowanie gruntu i co w sobie kryje.
Ślady po licznych szybach górniczych położonych w północnej części Wyżyny Śląskiej, będą one przedmiotem szczegółowych badań. Zdjęcie: archiwum prywatne prof. I. Malika, UŚ.
Jaki jest udział partnera zagranicznego - Branderburskiego Uniwersytetu Technologicznego (Branderburg University of Technology)?
Branderburski Uniwersytet ma doświadczenie w badaniu wpływu człowieka na środowisko, w szczególności w badaniach mielerzy. Może się pochwalić też licznymi publikacji na ten temat. Poza tym będziemy łączyć różne kompetencje naukowe. My jesteśmy bardziej geomorfologami, a nasi partnerzy z Niemiec specjalizują się w geoarcheologii. Zakładamy, że taka współpraca przyniesie efekty.