Raport „Polskie uczelnie w czasie pandemii”: czy zaszła cyfrowa rewolucja? - NAWA

Używamy plików cookies, aby pomóc w personalizacji treści, dostosowywać i analizować reklamy oraz zapewnić bezpieczne korzystanie ze strony. Kontynuując, wyrażasz zgodę na gromadzenie przez nas informacji. Szczegóły znajdziesz w zakładce: Polityka prywatności.

Jakie zmiany na polskich uczelniach wymusiła pandemia? Czy możemy mówić o cyfrowej rewolucji? 

Doświadczenia wykładowców akademickich z pierwszych miesięcy pandemii zebrała w raporcie projektu SpołTech Fundacji Centrum Cyfrowe „Polskie uczelnie w czasie pandemii” socjolożka dr Marta Klimowicz. Autorka przybliża, jak wprowadzenie nowych technologii do nauczania wpłynęło na wykładowców, jakie mieli trudności i jakie płyną z tej sytuacji wnioski na przyszłość.

 

NAWA: W swoim raporcie „Polskie uczelnie w czasie pandemii” wyodrębniła Pani pięć etapów radzenia sobie z nową sytuacją nauczycieli akademickich. Jakie to fazy?

dr Marta Klimowicz: Przeprowadzone przeze mnie badania dotyczyły semestru letniego roku akademickiego 2019/2020, a więc momentu, w którym wszystkie szkoły wyższe wdrożyły edukację zdalną w trybie awaryjnym. Wyodrębniłam wówczas pięć faz tego doświadczenia.

Fazę pierwszą określiłam jako zawieszenie i chaos – w pierwszych tygodniach po zawieszeniu zajęć dydaktycznych trudno było planować cokolwiek, a instytucje w wielu przypadkach zawiesiły swoje działanie, oczekując na rozwój wydarzeń.

Faza druga oznaczała wsparcie lub jego brak – podjęcie decyzji o przejściu na edukację zdalną związane było z ogromem pracy po stronie wdrażających ją osób, które nie zawsze otrzymywały wsparcie instytucjonalne; widać tu wyraźnie przewagę uczelni, które do edukacji zdalnej przygotowywały się od kilkunastu czy wręcz kilkudziesięciu lat, nad tymi, które zmuszone zostały do wprowadzenia tych rozwiązań w przeciągu zaledwie kilku tygodni.

 

Jakie skutki miało w dalszych fazach tak gwałtowne przejście na zdalne nauczanie?

W fazie trzeciej mieliśmy do czynienia z nową i następną normalnością – temu etapowi towarzyszyło coraz lepsze zrozumienie wyzwań związanych z nową sytuacją; coraz częściej zwracano też uwagę na dobrostan psychiczny studiujących i zrozumienie trudności, na które napotykają, próbując kontynuować studia ze swoich domów rodzinnych, oddzieleni przy tym od codziennego kontaktu ze społecznością akademicką.

Z kolei faza czwarta wiązała się z przeciążeniem – prowadzący zajęcia przy przejściu na edukację zdalną odnotowywali zwiększone obłożenie czasowe, przygotowanie do zajęć i ich realizacja online zabierała znacznie więcej czasu niż realizacja analogicznych zajęć w salach wykładowych. Dodatkowo, pojawiały się głosy mówiące o zwiększonej kontroli i sprawozdawczości.

Pogodzenie i wyciągnięcie wniosków – przyszło wraz z fazą piątą. Semestr kryzysowej edukacji zdalnej unaocznił fakt, że niektóre z przedmiotów trzeba niemal w całości wymyślić na nowo, tak aby móc w pełni przekazać wiedzę i kompetencje studiującym, a jednocześnie skorzystać w większym stopniu z możliwości oferowanych przez narzędzia e-learningowe. Kluczowe jednak jest tutaj wsparcie systemowe.

 

Jakie rozwiązania systemowe ma Pani na myśli?

Docelowo ścieżka online powinna funkcjonować na tych samych zasadach, co studia stacjonarne czy zaoczne. Istotne jest nastawienie na stałe rozwijanie kompetencji dydaktycznych wśród osób prowadzących zajęcia. Aktualnie postępy w tym obszarze nie są szczególnie mocno wspierane przez uczelnie i często wynikają z jednostkowej oddolnej inicjatywy. Tymczasem, kształcenie studiujących, wpisane jest w misję uczelni i stanowi jedną z podstaw jej działalności, także – a może szczególnie – wtedy, gdy zmieniają się metodyki nauczania i towarzyszące im narzędzia. Wreszcie, istotne jest też dostrzeżenie różnicy między prowadzeniem zajęć stacjonarnie a zdalnie pod kątem obciążenia godzinowego.

 

Jakie wyzwania i szanse wiążą się z taką formą nauczania?

Są to wyzwania zarówno czysto narzędziowe czy operacyjne, związane z brakiem odpowiedniego sprzętu czy braku fizycznej możliwości uczestnictwa w zajęciach zdalnie, jak i trudności wynikające z niemożności przeniesienia prowadzonych zajęć w tej samej formie do online'u. Jest to też konieczność wymyślenia na nowo programów zajęć i ich realizacji w formule zdalnej, ale też brak kontaktu ze wspólnotą akademicką. Są to też trudności związane z weryfikacją wiedzy studiujących oraz możliwością zadbania o ich dobrostan psychiczny. 

Niektóre z osób prowadzących zajęcia na uczelniach wyższych wyrażały nadzieję, że to doświadczenie pozwoli przyspieszyć modernizację dydaktyki, przemyśleć na nowo koncepcję programów studiów i na nowo zdefiniować, czym właściwie są uniwersytety i jaka jest ich rola w życiu społecznym. 

 

Zdalne nauczanie dotyczy także studentów z zagranicy. Jaki może mieć wpływ na ich sytuację?

Osoby, z którymi rozmawiałam w trakcie prowadzenia badań, wspominały, że studentki i studenci zagraniczni z ich uczelni zwykle wyjechały wraz z początkiem pandemii i wprowadzanych obostrzeń. Pojawiały się sytuacje, w których kontakt z tymi osobami zupełnie się urywał, były też trudności związane z realizacją programów wymian studenckich. Wyrażano też zaniepokojenie, że edukacja zdalna sprawi, że polskie uczelnie nie będą wybierane przez osoby spoza granic Polski.

 

Jakie długofalowe zmiany, zdaniem Pani rozmówców, spowoduje nauczanie online w systemie szkolnictwa wyższego?

Będą to przede wszystkim zmiany programowe, redefiniujące nie tylko przebieg samego procesu dydaktycznego, ale przede wszystkim – jego zakładane cele. Edukacja zdalna może również prowadzić do zwiększenia elitarności uniwersytetów i tym samym wykluczania z grona akademickiego osób nieuprzywilejowanych, pochodzących spoza dużych ośrodków miejskich i nie dysponujących kapitałem społecznym i finansowym, pozwalającym im na realizację edukacji zdalnej, szczególnie w trakcie recesji gospodarczej. Wreszcie, brak kontaktu fizycznego na co dzień utrudnia kreowanie wspólnoty akademickiej poprzez ograniczenie nieformalnych i nieoficjalnych interakcji.

Dziękujemy za rozmowę.

 Marta.Klimowicz Raport pandemia

Dr Marta Klimowicz, autorka raportu „Polskie uczelnie w czasie pandemii”, ekspertka projektu SpołTech, naukowo zajmuje się socjologią internetu, od ponad dziesięciu lat pracuje w branży IT. Zdjęcie: archiwum prywatne dr M. Klimowicz.

 

Z raportem można zapoznać się na stronie Fundacji Centrum Cyfrowe.

 

Polecamy także inne artykuły i wywiady na naszej stronie, dotyczące zdalnego nauczania oraz cyfryzacji uczelni: 

"Cyfrowo rozproszeni" czy "cyfrowo zdeterminowani"? Raport o cyfryzacji szkół wyższych

Zdalna nauka: studentom brakuje atmosfery uczelni

Uczelnie w trybie zdalnym

 

Zdjęcie na stronie głównej: © as-artmedia stock.adobe.com

Udostępnij